Geoblog.pl    sqlap    Podróże    Plaże, kokosy i tym podobne...    Troche cieplo i troche zimno
Zwiń mapę
2009
24
paź

Troche cieplo i troche zimno

 
Malezja
Malezja, Tanah Rata
POPRZEDNIPOWRÓT DO LISTYNASTĘPNY
Przejechano 12497 km
 
Tak wracajac jeszcze do rajskiej plazy nie polecam Long Beach na malej wyspie - subiektywna opinia. Polecam kompleks z domkami New Cocohut.
Doslownie kompleks - sklep, w ktorym mozna kupic wszystko, internet dosc drogi ale jest, chyba ze sie ma laptopa to jest siec darmowa. Tuna Bay gdzie jest i restauracja (najlepiej wychodzi im wolowina z grilla) i godziwa rafa koralowa. Szkola nurkowania gdzie mozna kupic najtanszy i najmocniejszy (25%) alkohol na wyspie o nazwie Orang utan - mix amaretto, brandy i spirytusu:). Posmak pozostaje do konca zycia.
Tylko 100 ringitow drozej niz na Long Beach i mieszka sie naprawde na plazy.
A w naszej recepcji mozna do tego kupic bilety w rozne miejsca na polwyspie.

My za 55 myrow kupilismy bilety do Cameron Highlands czyli jedziemy w gory.
Zal bylo opuszczac ten bialy piasek, turkusowa wode itd. ale czas gonil.
Pol godziny na lodzi, 4 godziny w malym busiku z przesiadka i z 35 stopni zrobilo sie 20. Cameron Highlands to najwyzej polozona czesc Malezji z wlasnym mikroklimatem. Do tego stopnia mikro, ze jest to najwiekszy obszar produkcji warzyw, owocow i herbaty w Malezji. Kapusta, truskawki, pomidory, truskawki, herbata i truskawki ze wskazaniem na truskawki. Czy sa one tak fantastyczne to kwestia gustu.

Dowieziono nas do najbardziej turystycznego miejsca czyli Tanah Rata. Chcac mieszkac troche na uboczu udalismy sie do hotelu o wymownej nazwie Bala`s Chalet w stylu kolonialnym, prowadzonym przez hindusow, bez sniadania, ale za to z grzybem w pokoju i wielkim pajakiem pod lozkiem - moze to bylo to breakfast included, za bagatela 230 ringitow.

W okolicy sa 2 duze fabryki-plantacje herbaty oraz mnostwo tras do chodzenia po gorach. W zasadzie trzeba opierac sie na przewodnikach, bo jako takich mapek lokalnych nie ma.
Po odwiedzeniu Sungai Palas Tea Estate - niby mialo nie dzialac w poniedzialek, bylismy w niedziele i tez bylo zamkniete, oprocz degustacji herbaty - masa chinczykow pijacych herbate z torebki - nie polecam, lepiej jechac do Indii albo na Sri Lanke.
Wlasnie po odwiedzeniu postanowilismy troche pochodzic po okolicy. Mijajac plantacje truskawek, przyjmujac na siebie sciane wody monsunowej wdrapalismy sie na Gunung Brinchang (2032 m.npm.) caly czas idac asfaltowa droga jakies 10 km. Na szczycie mialo byc juz zejscie na druga strone dlg. ok. 2 km, ale w momencie kiedy Filip wpadl w bloto po kostki a Beata po kolana, rzucilismy sie z gory ta sama trasa ktora weszlismy.

Z racji duzej ilosci hindusow i chinczykow moge smialo powiedziec, ze cos co ratuje zycie nazywa sie Roti Canai, czyli placki smazone na 300 sposobow, z jajkiem, bez jajka, z miesem, bez miesa, z bananem, truskawkami, z dzemem itd. itp. lub kurczak w co najmniej 15 smakach - swiezo i dobrze.

Busy z Cameron nie sa drogie ok 35, odchodza rano i po poludniu a dla nas naturalnie braklo biletow. Hmmm tak sobie pomyslelismy, a co z taxi. No i juz za pol godziny za 400 myrow pedzilismy do stolycy. Z jednej strony niby drogo, z drugiej strony spieszylismy sie, taryfa jechala na lotnisko a busy tylko do centrum (roznica 100 ringitow), no i byla nas trojka, wiec przy luksusie autostrad, ktore i tu sa lepsze niz w Polsce (cholera, ktory to juz kraj, boje sie jechac do trzeciego swiata bo znow wyjdzie ze drogi maja lepsze) dolozylismy tylko po 60 ringitow na glowe.

Z racji, ze Ketsieny mialy lot do Kambodzy o jakiejs nieludzkiej 6 rano, a ja do Singapuru zabukowalismy hotel 5 min od lotniska miedzynarodowego, 15 min od tzw LCC czyli terminalu dla tanich linii glownie Airasia (Airasia lata z LCC takze za granice).
 
POPRZEDNI
POWRÓT DO LISTY
NASTĘPNY
 
Komentarze (2)
DODAJ KOMENTARZ
radeczko
radeczko - 2010-04-07 14:16
Dla kolegi najważniejsze jest czy ma dostęp do internetu, spoko jechać taki kawał żeby siedzieć przed komputerem - proszę bardzo. Szkoda że nie napisałeś coś o przyrodzie, rafach koralowych itd.
 
sqlap
sqlap - 2010-04-19 22:50
Drogi kolego,
staram się podac jak najwięcej informacji dot. danego miejsca a nie jestem aż takim znawcą rafy koralowej żeby ją opisac w szczegółach bo to że rafa jest każdy wie więc nie będę pisał że jest:)
Pozdrawiam
 
 
sqlap
Małgorzata i Paweł Karaś
zwiedził 15% świata (30 państw)
Zasoby: 127 wpisów127 7 komentarzy7 0 zdjęć0 0 plików multimedialnych0
 
Moje podróżewięcej
26.08.2013 - 31.08.2013
 
 
23.11.2012 - 07.12.2012