Geoblog.pl    sqlap    Podróże    W 66 dni dookoła Ameryki Południowej    Kanion Colca - Arequipa
Zwiń mapę
2005
02
sie

Kanion Colca - Arequipa

 
Peru
Peru, Arequipa
POPRZEDNIPOWRÓT DO LISTYNASTĘPNY
Przejechano 27442 km
 
Pobudka o 5 rano. Szybkie sniadanko i ruszylismy do tzw Mirador czyli po naszemu patrzalki, czyli punktu gdzie mozna obserwowac kondory. Te zwierzaki sa gigantyczne. 3 metry rozpietosci skrzydel, do 15 kg wagi. Zyja nawet do 50 lat i sa absolutnym przykladem wiernosci malzenskiej tzn. jak dobiora sie w pary to do smierci.

Do punktu dojechalismy kolo 8, czyli troszke juz pozno bo najlepszy widok jest miedzy 6 a 8, ale mimo tlumu ludzi udalo sie cyknac pare fotek. Po tych zoologicznych wrazeniach przejechalismy kawalek, zeby w spokoju i ciszy pomedytowac nad najglebszym?! kanionem na swiecie. I w tej informacji podawanej nam przez przewodnika jest troche rozbieznosci. Niby wedlug ksiazek ma on 3191 m glebokosci, ale niektore zrodla podaja, ze nieopodal polozony Kanion Cotahuasi jest 163 m glebszy. Reasumujac nawet jesli Colca najglebszy nie jest, to jest zdecydowanie nieprawdopodobnie wielki i Wielki Kanion w Colorado to przy nim pikus.

Chwilka zadumy w ciszy nam sie przydala, bo potem spedzilismy ponad 5 godzin wracajac do Arequipy. Juz powoli zaczynam miec dosc tego kurzu i piachu, bo oczywiscie polowa drogi jak to tu jest w zwyczaju, to tylko piach i kamienie.

Jeszcze przed samym wyjazdem skoczylismy w Chivay do knajpy na Menu del Dia ale jedzenie bylo tak paskudne i podane na brudnych talerzach, ze zaledwie sprobowalismy. Dramat! Nie wiedzialem, ze mozna tak spieprzyc zwykle spagetti.

Odbilismy sobie w Arequipie. W zyciu nie jadlem tak pysznych nadziewanych papryczek. Nadzienie to mieso i ser zolty, a do tego ziemniaczki w takim miksie serowo jajkowym. Roccoto relleno rulez!

Nauczeni doswiadczeniem ruszylismy na bus terminal, pol godziny przed wyjazdem busu do Nasca, zeby zlapac najtansze bilety. Okazalo sie jednak, ze do Nasca (12 h) jezdzi tylko kilka busow i braklo biletow, wiec musielismy wrocic do naszego pokoiku w hostelu-restauracji La Serenata, na szczescie juz z biletami na dzien nastepny. Wstepnie planowalismy wyjechac rano, ale rano jada tylko regularne busy bez baniosow, a my juz chyba jestesmy zbyt zmeczeni tym podrozowaniem wiec na spokojnie ruszamy dzis wieczorkiem semi cama z baniosami.

PS.

- 90% taksowek w Peru to Deawoo Tico, wiec wyglada to troche jak szuflandia, zwlaszcza ze Peruwianczycy to takie troche wieksze krasnale:)

- denerwuja mnie troche ci ludzie; Boliwia jest biedniejsza a jakos ci ludzie sa bardziej mili i uprzejmi; tu kazdy chce cie orznac i oplaty sa za wszystko, z czego specjalne ceny sa dla turystow - 4 razy drozej; rozwalilo mnie, ze przy wylocie z Peru trzeba zaplacic 28 dolarow, bo inaczej nie wypuszczaja z kraju;
 
POPRZEDNI
POWRÓT DO LISTY
NASTĘPNY
 
Komentarze (0)
DODAJ KOMENTARZ
 
sqlap
Małgorzata i Paweł Karaś
zwiedził 15% świata (30 państw)
Zasoby: 127 wpisów127 7 komentarzy7 0 zdjęć0 0 plików multimedialnych0
 
Moje podróżewięcej
26.08.2013 - 31.08.2013
 
 
23.11.2012 - 07.12.2012